Netflix zaskoczył mnie po raz kolejny, tym razem filmem “Król”, reżyserowanym przez Davida Michôd. Musze przyznać, że serialowa platforma pokazała, że potrafi robić dobre kino - poruszające a zarazem atrakcyjne wizualnie. Fabuła Film jest inspirowany “Kronikami” Wiliama Szekspira, mniej popularnym u nas fragmentem twórczości słynnego dramaturga. Opowiada historię burzliwych czasów Anglii, w końcówce panowania Henryka IV i początku rządów Henryka V, kiedy wyspy brytyjskie pogrążone są w wewnętrznych konfliktach, a młody król uczy się dopiero, co oznacza być władcą. Historia opowiedziana jest z perspektywy księcia Hala, przyszłego Henryka V, który na naszych oczach przeistacza się z buntownika, w silnego króla. Obserwujemy jego hulaszcze życie, widzimy go w momencie kiedy ojciec pozbawia go prawa do sukcesji, a potem, kiedy po śmierci brata przejmuje władzę. Fabuła przeprowadza nas przez dworskie intrygi, wojenną wyprawę do Francji, aż po słynną bitwę pod Azincourt i polityczne mał...
Komentarze
Prześlij komentarz