Imperfectum - wstęp

Dwieście lat temu Sanor, stolica Deneris w jednej chwili przestała istnieć. Eksplozję było słychać na setki kilometrów, a wstrząs był wyczuwalny nawet na drugiej półkuli. Kiedy parę godzin później piloci dotarli na miejsce, zastali rozgrzany do czerwoności, wielokilometrowy krater. Tyle zostało z kwitnącej życiem metropolii. Niedługo później rój zaatakował. Gigantyczne, przypominające, owady maszyny napadały na statki handlowe, stacje oraz miasta, paraliżując transport i siejąc spustoszenie. Wiele z nich zostało zniszczone, a te które przetrwały straciły kontakt z resztą cywilizowanego świata. Imperium rozpadło się jak stłuczony witraż, a jego mieszkańcy musieli stawić czoło śmiertelnemu zagrożeniu. Ocalali z pogromu arystokraci, teraz wolni od sanorskiej polityki, stali się fundamentem obrony i jedyną nadzieją mieszkańców Deneris na przetrwanie. Charyzmatyczni przywódcy zebrali wokół siebie ludzi oraz zasoby, które pozwoliły przetrwać inwazję. Błyskotliwi inżynierowie zabezpieczyli ocalałe stacje, wzmacniając systemy obronne, pozwalając przetrwać oblężenie. Do walki z niszczycielskim przeciwnikiem stanęli natomiast nieustraszeni piloci myśliwscy oraz odważni rycerze, wyposażeni w wspomagane pancerze. Rozpoczęła się trwająca do dziś walka o przetrwanie.

Teraz, kiedy po tragedii opadł pył, świat nie przypomina tego sprzed dwóch stuleci. Rozsiane po pustynnej planecie miasta i stacje nigdy ponownie nie zjednoczyły się. Część upadła, a pozostałe usamodzielniły się i przystosowały do nowej rzeczywistości. Z powrotem odżył handel, krew cywilizacji. Ludzie zaczęli przemierzać niebezpieczne pustkowia i wytyczać nowe szlaki. Nieustraszeni poszukiwacze przygód coraz śmielej zapuszczają się w ruiny upadłych stacji w poszukiwaniu straconych zasobów. Piaski pustyni niespodziewanie odsłoniły pozostałości starożytnej cywilizacji, której technologia daleko przekracza osiągnięcia współczesnych inżynierów. Znaleziska są łakomym kąskiem dla eksploratorów, którym bogaci arystokraci są gotowi płacić bajońskie sumy za pozyskane artefakty. Ruiny przyniosły jednak nie tylko skarby, a również nieznane dotąd niebezpieczeństwo —  łupieżców. Nieludzko silne i sprawne istoty o twardych egzopancerzach, stworzone żeby zabijać, rozpoczęły swoje polowanie. 

Deneris, jak nigdy wcześniej potrzebuje bohaterów. Odważni, szlachetnie urodzeni muszą stawić czoło zagrożeniom i chronić ludzi, którzy im zaufali. Teraz, jak nigdy wcześniej, arystokraci Deneris mają szansę pokazać, że zasłużyli na swoją reputację.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Aeon’s End

Kroniki Arthdalu

Call to Adventure czyli Zew Przygody