Nowy Wspaniały Świat



Nowy Wspaniały Świat kupiłam w ciemno. Wiedziałam, że jest średnio-ciężkim euro o budowaniu futurystycznych społeczeństw, inspirowanym książką A. Huxleya oraz, że ma opcje gry na 5 osób. Tyle wystarczyło, żebym się zainteresowała; intuicja mnie nie zawiodła.

Co to za gra

Nowy Wspaniały Świat to gra strategiczna dla od 1 do 5 osób oparta o mechanikę draftu oraz budowania talii (stołu), w której gracze wcielają się w przywódców konkurujących ze sobą mocarstw, walczących o światową dominację.
Czas gry to około 45 minut i nie wydłuża się wraz z wzrostem liczby uczestników.
Sugerowany przez autorów wiek graczy to 14+, choć sądzę, że młodsi bez problemu dadzą sobie radę, a gra będzie miała dla nich dodatkowo walor edukacyjny, ponieważ wymaga umiejętności liczenia w pamięci i gospodarowania zasobami.

Jak wygląda rozgrywka

Przygotowanie do partii jest szybkie: rozłożenie planszy, umieszczenie na niej znaczników oraz przetasowanie kart nie trwa dłużej niż 5 minut; to miłe zaskoczenie, biorąc pod uwagę rosnącą ilość komponentów jakie zawierają współczesne planszówki. Gra nie zajmuje również dużo miejsca na stole; w dwie osoby można ją rozegrać na stoliku kawowym. 

Przed rozpoczęciem rozgrywki, każdy z graczy otrzymuje kartę swojego imperium, która ma stronę A, proponowaną w pierwszej rozgrywce i stronę B jako tryb rozgrywki dla zaawansowanych. Podstawowa różnica polega na tym, że w wariancie podstawowym imperia różnią się rodzajem wytwarzanych zasobów i posiadaną premią za realizacje danego rodzaju projektów; w wariancie B wszyscy zaczynają z taką sama produkcją i bez żadnych premii. W wariancie dla początkujących (A) dobrze jest zacząć; początkowa premia jest sugestią co do strategii i pomaga nowym graczom w wyborze kart. Wariant B jest symetryczny i daje większą elastyczność, na której wprawny gracz może skorzystać ale dla osoby dla nie znającej gry jest zdecydowanie trudniejszy.Imperium, strona A
Imperium - strona B

Rozgrywka trwa cztery rundy, a każda z nich przebiega w trzech fazach: wyboru, planowania i produkcji. W fazie wyboru każdy uczestnik otrzymuje do ręki siedem kart, reprezentujących możliwe do wykonania projekty: wybiera jedną, a następnie resztę przekazuje kolejnej osobie. Czynność powtarza się, aż każdy z uczestników będzie miał siedem kart na ręce. W następnej fazie, planowania, podejmuje decyzję, które projekty skierować do realizacji, a które odrzucić, zasilając budowę pozostałych; projekty mogą zwiększać produkcje zasobów lub generować punkty zwycięstwa na koniec gry. W ostatniej fazie, produkcji, zgodnie z kolejnością na planszy, imperium każdego z graczy produkuje zasoby, którymi zasilane są projekty. 

Cel gry jest jasny — wygrywa osoba, której imperium, po czterech turach, ma najwyższą wartość punktową. Uzyskanie przewagi punktów nie jest już jednak takie proste; niewiele z projektów przynosi stałe punkty i są to najczęściej te najbardziej kosztowne. Istotnym sposobem budowania punktacji są mnożniki, które premiują posiadanie projektów danej kategorii (koloru) lub ilość żetonów bankierów lub generałów, otrzymywanych za dominacje w produkcji. Trzeba się nieźle nakombinować; szczególnie, że mechanizm naprzemiennego dobierania kart powoduje, że projekty, które mamy do dyspozycji, niekoniecznie są tymi najbardziej optymalnymi dla naszej strategii.
Projekty

Moje wrażenia

Nowy Wspaniały świat bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Zazwyczaj nie lubię gier z draft’em (mechaniką polegającym na naprzemiennym dobieraniu kart z tej samej puli), za to w tym wypadku okazała się być strzałem w dziesiątkę i wyjątkowo dobrze wpasowała się w temat przewodni. Gra, mimo, że jest typowym euro-sucharem, polegający na liczeniu punktów i podkręcaniu wyniku, zaskakująco dużo czerpie z tematu, który podjęła, czyli rywalizacji supermocarstw. Czy to za sprawą precyzyjnie dobranej mechaniki, czy świetnej oprawy graficznej, czy też w końcu, nawiązujących do popkultury kart projektów, ale autorom udało się oddać nastrój rywalizujących wywiadów, podkradania planów i budowania cudu gospodarczego, zachowując elegancki model euro-gry, zamknięty w intensywnych 45 minutach.

Gra ma łatwe do ogarnięcia zasady, które można szybko wyłożyć każdemu; instrukcja jest krótka, prosto napisana, co sprawia, że w trakcie partii nie ma potrzeby jej wertowania, a w razie konieczności ponownego sprawdzenia zasady, łatwo ją odszukać. Jest to typ gry: łatwa do nauczenia, trudna do osiągnięcia mistrzostwa. Mimo rozegrania już kilkudziesięciu rozgrywek, zawsze chętnie, po podliczeniu punktów, porozmawiam o tym co można było zrobić lepiej, gdzie popełniłam błąd i jak wpłynęło to na ostateczny wynik.


Przejdźmy do elementu losowego, bardzo drażliwego dla mnie tematu w grach euro, i to nie dlatego że go nie lubię; wręcz przeciwnie, uważam, że dobrze użyty zwiększa regrywalność i sprawia, że gra jest ciekawsza. Nie lubię jednak, kiedy robi się dominujący, a o wyniku, w równym stopniu co umiejętność gracza, zaczyna decydować szczęście. W Nowym Wspaniałym Świecie ten element  został dobrze zbalansowany, co sprawia, że gra jest pojedynkiem strategii, a nie wypadkową tego, kto ma więcej szczęścia. Element losowy w postaci nieznanej dostępnej puli kart, urozmaica rozgrywkę, za to nie powstaje efekt, że po rozdaniu kart, już wiadomo kto wygrał. Gracze w każdej z czterech tur muszą modyfikować swój plan, adekwatnie do dostępnych kart i wyborów dokonanych przez przeciwników; powoduje to, że gra mimo małej ilości bezpośredniej interakcji, nie jest tylko pasjansem i toczy się do samego końca.

Jak wspomniałam w Nowym Wspaniałym Świecie interakcji jest bardzo mało, w gruncie rzeczy jedynym momentem, w którym gracze mogą wpływać bezpośrednio na swoje mocarstwa jest draft. Przy pierwszych partiach trochę lekceważyłam ten element, skupiając się tylko i wyłącznie na wybraniu najlepszych kart dla siebie, za to im więcej partii za mną, tym wyraźniej widzę, że dobre rozegrany draft, to taki w którym nie tylko pozyska się atrakcyjne karty dla siebie, ale umiejętnie zablokuje te najefektywniejsze karty przeciwnika. Nie warto oczywiście wybierać kart bezużytecznych, ale pozwolenie przeciwnikowi na idealne dopasowanie kart do strategii, to droga do przegranej.
Żetony finansistów i generałów

Wypróbowaliśmy grę na dwie, trzy i cztery osoby. We wszystkich wariantach sprawuje się dobrze, choć czuć, że bilansuje się najlepiej na trzech-czterech graczy. W pięć osób nie mieliśmy okazji jeszcze zagrać, ale myślę, że gra i tą liczbę osób udźwignie. Wadą wariantu dwuosobowego jest to, że strategia grania pod mnożniki za ilość posiadanych generałów lub bankierów jest skuteczniejsza, niż ta pod rodzaj (kolor) projektów. Problem ten udało nam się jednak rozwiązać poprzez wprowadzenie zasady (zainspirowanej tą, którą przewiduje tryb jednoosobowy), że żeton generała lub bankiera za dominacje produkcji można uzyskać tylko i wyłącznie wtedy, kiedy produkuje się co najmniej o dwa surowce danego rodzaju więcej niż przeciwnik. Uważam, że z tą modyfikacją wariant dwuosobowy działa dobrze i jest równie grywalny, co wieloosobowy.
Co do wariantu jednoosobowego, osobiście nie próbowałam, za to jest to chyba jedna z niewielu gier, w których byłabym skłonna spróbować - może kiedyś.

Nowy Wspaniały Świat jest, starannie ładnie wykonany, ma pięknie ilustrowane karty, a na dodatek mieści się w swoim oryginalnym pudełku! Do przechowywania znaczników użyłam plastikowych pudełek — jak widać na zdjęciach nie trzeba nawet wyjmować ich podczas rozgrywki, a przyśpiesza to przygotowanie do gry i dobrze porządkuje stół.


Podsumowując

Gra powinna przypaść do gustu miłośnikom gier euro, szczególnie tym, którzy cenią prostotę zasad oraz staranne wykonanie. Bawić się będą przy niej zarówno zaawansowani, jak i początkujący gracze. Dla mnie Nowy Wspaniały Świat to, jak do tej pory, najciekawsze odkrycie roku 2020, które szturmem wbiło się na półkę z najczęściej wyciąganymi grami. Szczerze polecam spróbować.

Gra ma dodatek Wojna albo Pokój, będący linią scenariuszy opowiadających o ekonomicznym i militarnym konflikcie supermocarstw. Dodatek nie jest konieczny do codziennego grania, za to może stanowić ciekawe doświadczenia dla osób, które obyły się już z zasadami, o szczegółach opowiem jednak dopiero w kolejnym wpisie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Aeon’s End

Kroniki Arthdalu

Call to Adventure czyli Zew Przygody