Enola Holmes, zbuntowana siostra Shelrocka
Niezwykle rzadko oglądam filmy nie na poważnie; jestem tą osobą, która na komediach zazwyczaj zastanawia się z czego wszyscy się tak śmieją. Drażnią mnie prymitywne gagi, a humor sytuacyjny zamiast wybuchu śmiechu powoduje uczucie zażenowania. Do "Enoli Holmes" podchodziłam więc bardzo ostrożnie; miał to co prawda być film przygodowy, za to już w zapowiedziach było widać, że ma zadatki na parodię. Nie pomagało również, że netflixowa wersja Sherlocka Holmesa nie należy do moich ulubionych; dla mnie najlepszym odtwórcą roli słynnego detektywa był Jeremy Brett z "Przygód Sherlocka Holmesa" z 1984 r. Jednak pewnego dnia zachciało mi się odprężającego filmu, a wybór padł właśnie na "Enolę Holmes". I wiecie co — nie żałuję. Enola, dziewczyna, która wyprzedza swoje czasy W dniu swoich szesnastych urodzin Enola Holmes, siostra słynnego detektywa odkrywa, że jej ukochana, ekscentryczna matka zniknęła. Nastolatka trafia pod kuratelę najstarszego brata Mycrofta, któr